czwartek, 21 sierpnia 2014

Do trzech razy sztuka!

Witam na kolejnym blogu.

Nie wiem jak się tu znaleźliście - ask, blog, stronka na facebooku? Nie wiem. Jednak mam nadzieję, że zostaniecie na dłużej i będziecie kopać mi dupę (czyt. motywować) poprzez komentarze. Nie chcę słodzenia, oh'ów i ah'ów - konstruktywna krytyka również jest potrzebna. Ale "chujowe, żegnam" nie jest konstruktywne, zapewniam.

Do tego typu historii zabieram się już kolejny raz. Chociaż nie, bo akurat "Deszcz pragnień" zaczął powstawać w 2013 roku.. Teraz książka jest już ukończona i czeka na wydanie. Od tamtej pory historia Maxa i Kamila przeszła przez kilka rąk, które później wydały recenzje. Pierwsze były od samych homoseksualistów więc chyba nie poszło mi tak źle! Tutaj chciałabym pozdrowić Mateusza i Jaśka, którzy ciągle pisali "DAWAJ DALEJ!" oraz Marcina, który obiecał mi wszystko ładnie przetłumaczyć. Buźka, chłopaki!

Komentarze mile widziane. Ba, wręcz wymagane! A co! Nie ma tak dobrze. Nie ma nic za darmo! Jednak jak masz pisał "Pedały do gazu" to oszczędź klawiatury, bo i tak to usunę!

Enjoy!

Emma xx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz